Udostępnij ten artykuł.

Komórki macierzyste i zwyrodnienie stawów u psów

Terapia z wykorzystaniem komórek macierzystych oraz bogatopłytkowej plazmy u psów i kotów jest oferowana przez liczne kliniki weterynaryjne na terenie Polski. Coraz więcej lecznic wprowadza do swojej oferty leczenie komórkami macierzystymi, gdyż metoda wydaje się pod każdym względem niezawodna i stanowi doskonałą alternatywę dla żmudnego, drogiego i stresogennego leczenia. Jak dowiodły testy i badania, zwierzęta poddane leczeniu komórkowemu znacznie szybciej powracały do zdrowia, a ich organizmy nie zostały osłabione na skutek zażywania dużej ilości farmaceutyków. Niestety wiedza właścicieli odnośnie do nowych możliwości leczniczych wciąż pozostaje dosyć skąpa, skutkiem czego niektóre choroby psów są leczone sposobami tradycyjnymi i pod wieloma względami nieskutecznymi.

Na czym polega działanie komórek macierzystych?

Dyrektor Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt w LublinieRyszard Iwanicki – chyba najpełniej i najprościej wyjaśnił zasadę działania komórek macierzystych. Pozwolimy sobie, zatem przytoczyć fragment wywiadu, którego udzielił dla TVP Info:

Komórki macierzyste mają zdolność rozpoznawania, czyli nawet jak podamy je niedokładnie, to one migrują do miejsca, gdzie jest problem, rozpoznają, jaki jest brak, przekształcają się w komórki, które potrzebne są organizmowi. W przypadku stawów – w chrząstkę stawową, maź, odbudowują torebkę, – jeżeli są uszkodzenia.(...) W przypadku leczenia zwierząt nie ma tak silnych procedur ograniczających, komórki macierzyste są stosowane, jako normalna procedura lecznicza.

Jak można wnosić, leczenie z wykorzystaniem komórek macierzystych nie stoi jeszcze na zaawansowanym poziomie. Wciąż odkrywamy nowe możliwości i staramy się odnaleźć dalsze nisze medyczne, w których leczenie komórkami może być wykorzystywane na co dzień.

Do czego wykorzystujemy komórki macierzyste?

Leczenie psów komórkami macierzystymi przynosi znakomite efekty. Mogli się o tym przekonać właściciele dwuletniego pacjenta lubelskiej kliniki, który przez długi czas cierpiał na bóle stawowe. Zwyrodnienie stawów było na tyle dokuczliwe, że pies nie był w stanie samodzielnie chodzić. Dopiero pobranie komórek macierzystych z tkanki tłuszczowej i ponowne ich wszczepienie przyniosły wyraźne rezultaty. Zwierzę już po kilku tygodniach leczenia zaczęło powracać do zdrowia, a właściciele mogli zrezygnować z podawania mu lekarstw. Podobnie sprawa się miała z dwuletnim Labradorem, który trafił do kliniki z powodu bolesności stawów biodrowych, łokciowych i biodrowych. Tak szerokie spectrum chorobowe wymagało solidnego leczenia i wykorzystania broni cięższego kalibru. W tym przypadku komórki macierzyste zostały połączone z osoczem i wszczepiane do organizmu zwierzęcia. Można się spodziewać, że leczenie przewlekłej choroby nie przyniesie wyraźnych rezultatów, niemniej jednak po kilku miesiącach Labrador stanął na własne nogi i powrócił do normalnego życia. Pewne jest, że leczenie metodą komórkową możliwe jest także w przypadkach urazów więzadeł i ścięgien. Weterynarze próbują także leczyć duże ubytki skóry i trudno gojące się rany- z pomyślnym zresztą skutkiem.

Podsumowując, wykorzystanie tej zgoła innowacyjnej metody zdaje się być ostatnią deską ratunku dla właścicieli psów, które weszły w ostatnie stadium choroby. Leczenie zwyrodnień stawów nie jest jednak sprawą prostą i przede wszystkim tanią. Koszta przeprowadzonych zabiegów wahają się w granicach kilku tysięcy złotych. Oczywiście wraz z przyrostem klinik specjalizujących się w leczeniu psów komórkami macierzystymi, ceny za poszczególne usługi znacząco się obniżą.

Jak izolujemy komórki macierzyste?

Pozyskiwanie komórek macierzystych odbywa się praktycznie bezinwazyjnie. Lekarze nie muszą wykonywać skomplikowanych zabiegów i "kroić" naszych pupili - wystarczy pobrać niewielki wycinek tkanki tłuszczowej, z której zostaną wyizolowane komórki macierzyste. Wycinek trafia do laboratorium, w którym dochodzi do namnożenia liczby komórek i przygotowania ich do ponownego wszczepienia do organizmu zwierzęcia.

Psy zyskują nowe życie i mogą na powrót cieszyć się sprawnością psychoruchową. Odpowiednio wcześnie przeprowadzone leczenie gwarantuje całkowity powrót do zdrowia. Zwyrodnienie stawów u psów nie musi, bowiem oznaczać końca ich życia, ani też skazywać na życie w cierpieniach. Jeżeli nie mamy funduszy na leczenie naszego zwierzęcia zawsze możemy zgłosić się do gminnego wydziału środowiskowego, bądź też zasięgnąć pomocy którejś z rozlicznych fundacji na rzecz zwierząt. Warto walczyć o swojego psa do ostatniej chwili.

Tagi artykułu: