Mejzunia

Tak broję , czasami

O autorze

adixa

Witam wszystkich użytkowników. W zwiazku z tym iż strona jest poswięcona naszym kochanym psiakom , pragnę Wam przedstawić moją piękną kochaną księżniczkę Mejzi. Moja niuńka jest mixem ,mama pekińczyk , tata shih tzu.Ztej miłosci wyszły trzy pieski , dwa zostały sprzedane bo były ponoc piekne , a Mejzi miała zostać utopiona ponieważ była bez sierści z pchłami większymi od niej wygryzionym ogonkiem , kupiłam ją za 0.5l wódki , poniewaz pan poweidzial ze woli ja zabic niż oddac za darmo . Więc do mojego domu trafiła mając półtora tygodnia , kiedy pojechałam z nią do weterynarza , stwierdził ze nie przezyje , ale sie pomylił.Wzięłam wolne od pracy , opiekowałam sie karmiłam mlekiem bo tak mi lekarz kazał , okazało się że ma skaze bialkową , ale nie mogłam pozwolić jej umrzeć , odchowaliśmy ją , jest cudowan kochana śpi z nami pod kołdrą ma swoja pólkę z zabawkami , ma swój domek , kocyki i wszytsko co najlepsze .Ale jest bardzo chora , została zbyt szybko odstawiona od mamy , ale kogo to obchodziło. Mejzi ma chora wątrobę i niewydolność trzustki tylko jeden weterynarz z kalisza zdołał nam pomuc i stwierdzić choroby a obleciałam cały ostrów ,i kazdy tylko wyciągał pieniądze i dawał jej zbeden zastrzyki które wpłynęły na watrobę , leki ma do końca zycia , czasami bardzo zle sie czuje .Codziennie sprawdzam czy jej nic nie jest ,czy kupke ma normalną ,boje się o każdy dzień , tak bardzo ją kocham .

Ciekawe galerie: