Pomoc dla Schroniska na Dąbiu

Znalazły się pieniądze na inwestycje w schronisku na Dąbiu oraz na kastrację i sterylizację bezdomnych psów.

Dzięki przesunięciom w budżecie schronisko otrzyma 90 tys. złotych na wymianę ogrodzenia.  Włodzimierz Tutaj, rzecznik urzędu miasta, twierdzi, że istnieje spora szansa na otrzymanie dotacji unijnych z przyszłego rozdania.

Schronisko, prowadzone przez częstochowski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, skończy niebawem 30 lat. Przez ten czas nieustannie się modernizowało i rozrastało. W 2000 roku Częstochowa przyjęła 10-letni plan jego modernizacji; w tym czasie udało się wybudować m.in. klatki z wybiegami, boksy kwarantanny, magazyn karmy, boksy szpitalne oraz dom dla kotów. Wszystkie nowe pomieszczenia posiadają ogrzewanie i zostały wyłożone płytkami. Rozbudowa miała być kontynuowana, niemniej w ostatnich latach brakowało funduszy i utknęła  miejscu. Potrzeby niestety stale rosły. Schronisko obliczone początkowo na 270 psów mieści średnio 320 przez cały rok. Oprócz tego na terenie „bidula” przebywają koty, których liczba nierzadko dochodzi setki.
Miasto przeznacza na utrzymanie schroniska ok. 1 mln zł, co niestety nie jest kwotą wystarczającą. Na szczęście przytułek jest dotowany przez sponsorów, szkoły oraz ludzi dobrej woli, którzy okazjonalnie przelewają na jego konto pieniądze oraz dowożą jedzenie, koce i środki czystości.

pomoc dla schroniska dla bezdomnych zwierząt


Największym problemem dąbskiego schroniska są jednak rozmnażające się koty, dlatego 10 tysięcy złotych z powiększonej puli na zwierzaki zasili budżet „sterylizacyjny”. Przedstawiciele fundacji SOS Animals, którzy w ubiegłym roku zajmowali się z ramienia miasta sterylizacją, zaznaczają jednak, że to kropla w morzu potrzeb.  Z tego względu fundacja apelowała w czasie sesji budżetowej o dodatkowe pieniądze.  SOS zauważa również potrzebę sterylizacji kotów, które mają wprawdzie właścicieli, ale ci nie decydują się na zabieg z powodu wysokiej ceny.

Zobacz także: