Na toruńskim cmentarzu zwierzęcym spoczywa już ponad 400 pupili! „Tęczowy Las” przy ul. Kociewskiej otworzył swoje podwoja dopiero pięć lat temu, a już okazał się strzałem w dziesiątkę. Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, Piotr Rozwadowski, sprawujący pieczę nad cmentarzem, mówi, że średnio rocznie na cmentarzu grzebie się ponad 80 zwierzaków. W sumie spoczywa tam 408 zwierzaków, głównie psów i kotów… ale nie tylko. Opiekunowie chowają także świnki morskie oraz króliki. Wytrwały poszukiwacz odnajdzie także nagrobek żółwia, fretki i myszy.
Cmentarz dla zwierząt w Toruniu Tęczowy Las
„Tęczowy Las” nie jest zwykłą nekropolią. Wchodząc na cmentarz możemy poczuć coś niezwykłego, magicznego. Nagrobki przyozdobione kolorowymi zniczami i kwiatami to nie jedyne dowody pamięci opiekunów. Poniektórzy zostawiają także ulubione zwierzęce zabawki i akcesoria oraz piszą wzruszające inskrypcje na pomnikach.
- Najbardziej dobitnym przykładem wielkiej miłości do nieżyjącego pupila była pewna pani, która przeprowadzając się ze Szczecina do Torunia, przeprowadziła ekshumację zwłok swojego psa. Pochowała go ponownie u nas na Kociewskiej i do dziś odwiedza jego grób. Zdarzyło nam się również wzywać na cmentarz pogotowie, ponieważ niektórzy aż mdleli, przeżywając rozstanie ze swoimi pupilem.- mówi Rozwadowski.
Koszt pochówku na grzebowisku wynosi 260 złotych. W zamian za to opiekun dostaje kawałek ziemi oznaczony polnym kamieniem, z tabliczką i datą pochówku. Prawo do pola obowiązuje przez trzy lata, niemniej właściciel może je przedłużyć do pięciu, płacąc od drugiego roku corocznie 104 złote. Jeżeli właściciel wyrazi wolę, kamień może zostać zastąpiony granitowym pomnikiem. Przed realizacją zamierzeń należy jednak skonsultować się z MPO. Zwierzęta są grzebane w specjalnych kartonowych pojemnikach lub workach.
Toruńska nekropolia powstała na sztucznie usypanym gruncie na terenach podmokłych. Jeszcze do niedawna można opiekunowie, opłakujący czworonogi, skarżyli się na sposób gospodarowania przestrzeni cmentarnej. Dość częstą praktyką przed okresem zimowym jest bowiem wykopywanie świeżych, zapasowych mogił, które służą później do chowania czworonogów zmarłych w okresie zimowym. Zważywszy na trudności w wykopywaniu dołów w okresie zimowym, pracownicy od lat stosują tę samą metodę, co sprawia jednak dość przygnębiające wrażenie. W momencie wejścia na teren cmentarza właścicieli mogli odnieść wrażenie, że w mieście panuje zaraza. Po kilku skargach władze MPO ukróciły ten proceder.
cmentarz dla zwierząt w toruniu, cmentarz dla zwierząt w toruniu, cmentarz dla zwierząt w toruniu, cmentarz dla zwierząt w toruniu