Zbiór śmiesznych opowieści i dowcipów o psach. Źródło rozrywki dla wszystkich miłośników i posiadaczy czworonożnych pupili.
Jasiu, Jasiu, od jakiego zwierzątka pochodzi pies - pyta Jasia młodszy brat.
-Od wilka.
No tak odpowiada braciszek - wilczur tak a inne?
-No dog, od cielaka, a jamnik to od dżdżownicy.
:-P
Spotkały się dwa jamniki na ulicy;
-Hau, hau! –odzywa się na powitanie pierwszy
-Miau, miau! –odzywa się ten drugi
Zwariowałeś? –pyta pierwszy
-Skąd, uczę się języka obcego, odpowiada mu ten drugi.
:-P
Kolega do kolegi w pracy;
-Odkąd żona przyniosła do domu jamnika nawet na moment nie mogę zmrużyć oka w nocy
Co szczeka? –pytająco stwierdza kolega
-Nie, gorzej!!! Chrapie
:-P
Pewna hrabina postanowiła zakupić jamnika.
-Jaki rodowód ma ten piesek? -zapytuje w trakcie transakcji sprzedawcę
-O Pani hrabino, ten jamnik pochodzi z tak wyśmienitego rodu, że jakby tylko potrafił mówić to na pewno nie zamieniłby z nami nawet jednego zdania.
:-P
-I zapewniam Pana, że ten jamnik jest najwierniejszym psem na świecie –stwierdza sprzedający psa jego właściciel.
-Ma Pan na to jakieś dowody? –pyta z ciekawością kupujący
-O tak, sprzedałem go kilka razy a ten zawsze powraca do mnie.
:-P
-Pana pies pogryzł wczoraj moją teściową!!! –krzyczy sąsiad do sąsiada
-Bardzo mi przykro… czy mogę coś w tej sprawie zrobić?
-Tak, bardzo proszę sprzedać mi tego psa!
:-P
Pewna pchła wygrała ogromną sumę pieniędzy w lotka. Na pytanie, co zamierza zrobić z tak ogromna wygraną odpowiada;
-Zakupię sobie psa. Rasowego, dużego no i oczywiście wyłącznie dla siebie samej.
:-P
Sąsiadka do sąsiadki;
-Dlaczego akurat wybrałaś do domu jamnika?
-To proste, dla trójki moich dzieci, -żeby się nie pobiły.
-Hm???
-No tak tylko jamnika mogą głaskać wszystkie jednocześnie
:-P
Pewien weterynarz dzwoni na komórkę do Kowalskiej;
-Przyszedł Pani mąż z jamnikiem i prosi o uśpienie, co Pani na to –zgadza się Pani?
-Tak oczywiście, a o pieska proszę się nie martwić, bez problemu potrafi trafić do domu
:-P
-Sąsiedzie!? –Pana pies zjadł mojego królika
-Och jakże Pan miły, że mi o tym powiedział, będę o tym pamiętał i nie dam mu już dziś żadnej kolacji
:-P
Czyj pies Cię tak pogryzł? –zapytuje kolega kolegę.
-Mój własny.
-Co jak to możliwe?
-No widzisz tak to właśnie jest, jak się do domu na trzeźwo wraca i własny pies Cię nie poznaje.
:-P
Jaka jest zasadnicza różnica pomiędzy mężem a psem?
-Pies zawsze się cieszy na Twój widok…
Czym różni się mąż i pies?
-Psa zazwyczaj można wytresować w kilka miesięcy…