Mówi się, że dobrze wychowany pies nikogo nie zaatakuje i nie będzie stanowił zagrożenia dla właściciela. Niestety, nie zawsze możemy zakładać, że czworonóg, który stanął na naszej drodze jest dobrze zsocjalizowany i przyjaźnie nastawiony do obcych. W pewnych okolicznościach psy mogą stanowić prawdziwe niebezpieczeństwo dla człowieka.
Pies zdziczały albo źle uspołeczniony może w pewnych okolicznościach traktować człowieka jako potencjalnego przeciwnika. Szczególnie niebezpieczny wydaje się efekt stada, kiedy psy znajdujące się w grupie prowokują się nawzajem do zachowań agresywnych.
Okrucieństwo i zacięcie z jakimi psy walczą z ludźmi, mogą wynikać z szeregu czynników m.in. zaburzeń równowagi psychicznej, potrzeby pokarmu czy przypadku. Generalnie psy zabójcy mogą być zaklasyfikowani do dwóch grup – zdziczałych psów domowych oraz nieprawidłowo uspołecznionych psów domowych.
Zdziczale psy domowe są bliskimi krewniakami naszych psów i bywają nazywane psami-pariasami. Ich naturalnym środowiskiem są przedmieścia i pobocza siedzib ludzkich. Warto przy tym zauważyć, że pariasy nie traktują człowieka jako przewodnika – mogą go jednak tolerować, a żyjąc w dużej bliskości nawet nawiązać pewną więź. Żyjąc w dużych grupach zmieniają się w dzikie psy. Rankami i wieczorami wyruszają na poszukiwania pożywienia, a większość dnia spędzają w ukrycia. W dużych stadach agresywne są wyłącznie suki, które bardzo bronią swojego potomstwa.
Kiedy pies staje się niebezpieczny? – głupota ludzka
Wśród psów zabójców podstawową grupę stanowią psy źle uspołecznione, które są wbrew pozorom groźniejsze od psów zdziczałych. Psy te stanowią potencjalne niebezpieczeństwo i mogą zaatakować zarówno obcą osobę, jak i członka rodziny lub znajomego – także innego psa.
W sprzyjających okolicznościach może się zdarzyć, że pies dostrzeże w człowieku potencjalnego przeciwnika i ofiarę. Wystarczy wspomnieć casus miasteczek w Teksasie i Nowym Meksyku, gdzie niejednokrotnie psie sfory atakowały bezbronnych ludzi.
Potyczki między psami
Kiedy dochodzi do rywalizacji i walk wewnątrzgatunkowych, zwierzęta rzadko kiedy giną. Psy wyrobiły w sobie cały repertuar rytualnych gestów i zachowań, które redukują ryzyko walki na śmierć i życie. Wynika to z naturalnej troski o przedłużenie gatunku. Walka ulega przerwaniu, kiedy jeden z psów podda się. Jedynie pies zasadniczo źle uspołeczniony stanowi realne zagrożenie dla swoich pobratymców; zachowań poddańczych szczenię uczy się bowiem od matki w czasie fazy wczesnego wychowania. Pies z zaburzeniami behawioralnymi nie zawaha się przed niczym, aby pokonać przeciwnika – będzie walczył na śmierć i życie. Psy specjalnie szkolone do walk między sobą mają te hamulce zniesione albo zupełnie przełamane przez celowe działanie człowieka i świadome wypaczenie umysłu.
Psy stróżujące
Zdarza się, że psy stróżujące potrafią bez najmniejszych oporów rzucić się do gardła osobie nieznajomej; z drugiej strony są jednak bardzo przyjaźnie nastawione do właściciela. Taki pies ma stanowić zagrożenie na służbie, niemniej trudno powiedzieć, aby był źle wychowany czy nieprawidłowo uspołeczniony. Psy agresywne i z zaburzeniami poznawczymi obawiają się na ogół całego otoczenia, nie wyróżniając poszczególnych osób. Ich agresja stanowi wynikową wady psychicznej lub może mieć podłoże genetyczne.
W Polsce obowiązuje wykaz ras psów agresywnych, który wprowadza obowiązek ich rejestracji. Niestety, przepis jest bardzo często łamany i można by nawet powiedzieć, że martwy. W myśl prawa polskiego właściciel odpowiada za wszystkie szkody wyrządzone przez psa; nie istnieje obowiązek ubezpieczenia właścicieli psów od odpowiedzialności cywilnej.
Kiedy pies staje się niebezpieczny, Kiedy pies staje się niebezpieczny