Udostępnij ten artykuł.

Kleszcze a borelioza u psa?

Borelioza u psa jest niezwykle poważnym schorzeniem, które dotyka zarówno ludzi jak i psy. U podłoża choroby leżą bakterie krętkowe - Borrelia burgdorferi, które są przenoszone przez kleszcze. Za każdym razem, kiedy udajemy się na spacer z psem, powinniśmy mieć na uwadze owo niebezpieczeństwo i po powrocie sprawdzać czy na ciele zwierzęcia nie pojawiły się niepokojące rany i wypukłości. Zwierzę jest narażone na atak kleszczy nie tylko w lesie liściastym, ale także na łące, gdzie trawa jest wysoka i istnieje duże zagrożenie, że pasożyt wczepi się w brzuch psa. W niektórych rejonach Polski zagrożenie zakażeniem boreliozą u psa wynosi nawet kilkadziesiąt procent. Nie wszystkie kleszcze przenoszą groźne bakterie Borrelii, niemniej zawsze należy się odpowiednio zabezpieczyć przed taką ewentualnością.

Pierwsze objawy zakażenia boreliozą u psa mogą być widoczne dopiero kilka tygodni po zainfekowaniu organizmu. Konsekwencje naszych zaniedbań są zazwyczaj bardzo poważne. Bakteria nie tylko mnoży się w organizmie, ale również wędruje wraz z krwią do najważniejszych narządów. W rezultacie może dojść nawet do nieodwracalnego zakażenia mózgu i tym samym śmierci czworonoga.

Do głównych objawów zakażenia boreliozą zaliczamy:

  • osłabienie,
  • apatię,
  • marazm zwierzęcia i
  • brak apetytu,
  • często pojawia się także gorączka.

Pierwsze objawy mogą być niewykrywalne, bądź też właściciel może je po prostu zlekceważyć. Dopiero kolejne symptomy wskazują, że doszło do poważnego zaburzenia pracy organizmu. Mowa przede wszystkim o zapaleniu mięśni i stawów oraz kulawiźnie. O ile zapalenia mogą przebiegać stosunkowo łagodnie, o tyle kulawizna powinna nam dać do myślenia. Zlekceważenie pierwszych objawów może skutkować daleko posuniętymi konsekwencjami. Następnym stadium boreliozy jest, bowiem zapalenie mózgu, nerek, zaburzenia oddychania i krążenia, a także problemy natury neurologicznej.

Terapia czworonoga polega na podawaniu mu odpowiednich dawek antybiotyków. Leczenie nie powinno trwać dłużej niż trzy - cztery tygodnie, jednakże należy mieć na względzie, że nie zawsze po upływie tego czasu następuj pełne wyleczenie. Suplementami kuracji są środki przeciwzapalne - najczęściej na bazie sterydów - oraz duże dawki witaminy B.

Borelioza u psa - prewencja

Nie trzeba przypominać, że zdecydowanie korzystniej jest zapobiegać boreliozie u psów aniżeli ją leczyć. Na początku tekstu wspomnieliśmy o obowiązkach właściciela względem czworonoga i pouczaliśmy o wadze zachowań profilaktycznych. Poniżej w sposób daleko bardziej precyzyjny przedstawimy możliwości zapobiegania powstawaniu boreliozy.


  • Kleszcz

  • Obroża przeciw kleszczom

  • Kleszcz u psa

Właściciel powinien posiadać w swoim podręcznym wyposażeniu odpowiednie preparaty zabezpieczające przed kleszczami. W żadnym przypadku nie możemy stosować preparatów przeznaczonych dla ludzi, gdyż mogą uczulić naszego czworonoga. Za każdym razem kiedy wychodzimy z psem na spacer i przewidujemy przebieżkę w miejscach prawdopodobnego bytowania kleszczy, należy zastosować preparat. Po każdym spacerze powinniśmy dokładnie przejrzeć sierść naszego pupila i zbadać czy nie ma w niej niepożądanych gości. Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, jeżeli posiadamy psa rasy długowłosej. Skrupulatność jest w takim przypadku niezwykle pomocna.

Jeżeli okaże się, że w skórze psa zagnieździł się kleszcz, mamy dwa wyjścia. Po pierwsze udać się do lekarza weterynarii, po drugie usunąć pasożyta na własną rękę. Wszelkie, domowe sposoby są niebezpieczne i mogą spowodować wstrzyknięcie przez kleszcza zakażonej krwi. Ta dostaje się podówczas do krwioobiegu zwierzęcia, co skutkuje prawdopodobnym zakażeniem organizmu. Do usunięcia kleszcza używamy pęsetki, bądź małych szczypców. W żadnym razie nie wyrywamy kleszcza z ciała zwierzęcia ani też go nie odcinamy. Wykonując ruchy przeciwne do ruchu wskazówek zegara powoli wykręcamy pasożyta. Skuteczność tego zabiegu jest zależna od głębokości wpięcia się kleszcza. Jeżeli pasożyt tkwi w głębszej warstwie podskórnej, nie powinniśmy działać na własną rękę. Nie tylko, nie pomożemy zwierzęciu, ale sprawimy mu dodatkowy ból.

Kiedy już uda nam się oddzielić pasożyta od skóry zwierzęcia warto sprawdzić, czy nie jest on nosicielem boreliozy. Do tego celu służą specjalne testy, które określają czy pasożyt nosi w sobie krętki boreliozy. Zabieg jest bez wątpienia innowacyjny i przede wszystkim nie stresuje zwierzęcia. Do tej pory, aby przekonać się, czy pies jest zakażony, należało pobrać próbki krwi, a następnie zdawać je do analizy. Teraz procedura uległa znacznemu skróceniu.

Jedyną, pewną metodą walki z boreliozą jest zaszczepienie psa. Do niedawna taka możliwość pozostawała poza naszym zasięgiem; niespełna kilka lat temu wprowadzono jednak na grunt polski szczepionkę ze skrętkami Borrelii burgdoferi. Organizm psa wytwarza przeciwciała, które przedostają się do organizmu kleszcza i niwelują krętki. Tym samym kleszcz staje się niegroźny.

Szczepienie przeciwko boreliozie musi być wykonywane w określonych odstępach czasu. Pierwszą szczepionkę podaje się w dwunastym tygodniu po narodzinach, zaś kolejną w odstępnie jednego miesiąca. Każda kolejna iniekcja winna być dokonywana raz do roku. Najwłaściwszym ku temu momentem jest okres przełomowy pomiędzy wiosną i latem, (czyli czas przed pojawieniem się kleszczy).

Tagi artykułu: