Na początku marca ratusz przedstawił zasady korzystania ze zmodernizowanego Ogrodu Saskiego. Nowy regulamin zacznie wprawdzie obowiązywać dopiero 19 kwietnia, ale już teraz budzi wiele kontrowersji. Na podstawie wyników ankiety przeprowadzonej wśród odwiedzających ogród urzędnicy wprowadzili do regulaminu zapis o absolutnym zakazie wprowadzania psów – bez żadnych wyjątków.
Tłumaczenie wydaje się dość logiczne. Władze dbają o komfort mieszkańców, którzy wybierając się na piknik do parku, nie powinni martwić się o to czy na trawniku nie spotka ich niespodzianka w postaci psich odchodów. O poczynieniu zapisu przesądził jeszcze jeden fakt – otóż, wykonawca nasadzeń zieleni zagroził, że anuluje gwarancję na usługę, jeżeli w parku pojawią się psy.
Ogród Saski zamknięty dla psów - A co na to psiarze?
Nie chcemy być wykreślani z tego miasta. Chcemy mieć prawo wstępu do miejsc publicznych (…) A może wyznaczyć kilka alejek do wyprowadzania psów?
Właściciele psów proponują racjonalne rozwiązania, np. wprowadzenie regulacji odnośnie do sprzątania po psach. Dobre rozwiązanie, ale czy wszyscy będą przestrzegać nakazu? Zdaniem psiarzy od kontrolowania właścicieli jest straż miejska; niewygodne zapisy są również rejestrowane przez kamery. Trudno jednak uwierzyć, aby wszyscy stosowali się do zapisów…
Urząd nie widzi najmniejszych możliwości, aby wpuścić psy do ogrodu. A co Państwo o tym sądzicie?
Spacer z psem w Ogrodzie Saskim