Parwowiroza psów jest bardzo groźną, zaraźliwą chorobą wirusową, która dotyka zarówno młode psy jak i te nieco starsze. Statystycznie rzecz ujmując najwięcej przypadków zachorowań na parwowirozę odnotowuje się wśród młodych psów do szóstego miesiąca życia. Na zachorowanie są również podatne osobniki, które w wieku szczenięcym nie zostały nań zaszczepione (niemniej przebieg choroby u dorosłych psów jest zazwyczaj bardzo łagodny i praktycznie niezauważalny).
Wirus parwowirozy przenosi się najczęściej przez kał zakażonych zwierząt. Parwowirusy są niezwykle groźne nie tylko dla psów, ale także dla innych zwierząt takich jak lisy, świnie i wszelki drób. Również koty mogą się nimi zarazić.
Pierwsze wzmianki o pojawieniu się wirusa parwowirozy pochodzą z 1978 roku. Podówczas choroba objęła dwa główne rejony świata: Amerykę Północną i Australię. Niedługo potem wirusy pojawiły się na terytorium Europy. Ofiarami parwowirozy stały się przede wszystkim szczenięta i młodsze osobniki. W latach osiemdziesiątych przeważały sercowa postać parwowirozy, która obejmowała takie objawy jak upadanie psów na ziemię i chwilową utratę przytomności. Objawy były spowodowane atakowaniem przez wirusa intensywnie dzielących się w okresie kilku dni po narodzinach kardiomiocytów zwierzęcia. Nie trudno przewidzieć, że parwowiroza była dość trudna do zdiagnozowania szczególnie jak nie przybrała swojej groźniejszej formy.
Wraz z upływem lat przebieg choroby wywołanej parwowirusem radykalnie się zmienił. Ujęcie statystyczne dobitnie pokazuje, że obecnie znacznie częściej możemy spotkać jelitową postać parwowirozy. Ofiarami choroby jelitowej padają zwierzęta starsze (szczenięta, które nie ukończyły pierwszego roku życia).
Do głównych objawów zespołu chorobowego zaliczamy:
- silne bóle brzuszne,
- częste biegunki (nierzadko o krwistym zabarwieniu),
- wymioty,
- gorączkę,
- nietolerancję pokarmową i
- bolesność powłok brzusznych.
Wszelkie wymienione objawy stanowią skutkową ataku wirusa na dzielące się enterocyty w jelitach. Trudno w sposób jednoznaczny opisać przebieg choroby u zwierzęcia, gdyż jest w dużym stopniu uzależniony od jego ogólnej kondycji zdrowotnej i zbudowanej odporności. Starsze psy mogą praktycznie nie odczuwać skutków parwowirozy i przejść ją w sposób bezobjawowy.
Parwowirus jest odporny na działanie detergentów i środków czyszczących. Czyszczenie legowisk i miejsc, w których pozostawało chore zwierzę wymaga od nas użycia odpowiednich narzędzi i środków. Najwłaściwszym preparatem jest roztwór ługu sodowego.
Leczenie parwowirozy psów
Leczenie parwowirozy u psa opiera się na nawodnieniu zwierzęcia, antybiotykoterapii i podaniu surowicy. Antybiotyki mają zapobiec namnażaniu się bakterii i włączenia się ich w proces chorobowy. Pomimo podjętej terapii nie możemy być w stu procentach pewni jej końcowego wyniku. Śmiertelność zwierząt wciąż pozostaje niezmiernie wysoka, stąd też odgórne zalecenia lekarzy o szczepieniu szczeniąt przeciwko parwowirozie. Bardzo istotne jest zaszczepienie suk, które nie zostały objęte zabiegiem sterylizacji. Daje to, bowiem podwójną korzyść, gdyż matka przekaże ciała odpornościowe swoim nienarodzonym młodym.
Zapobieganie parwowirozie psów
Jedyną formą zapobieżenia rozwojowi wirusa jest odpowiednio wczesne zaszczepienie zwierzęcia. Przyjmuje się, że pierwsza szczepionka przeciwko wirusowi parwowirozy winna być wykonana w ósmym tygodniu życia szczenięcia. Jako, że pojedyncza iniekcja nie ochroni w pełni zwierzęcia, należy powtórzyć szczepienie po upływie czterech tygodni. Jeżeli obawiamy się, że zwierzę może wcześniej zachorować i nie chcemy czekać do ósmego tygodnia życia, możemy skorzystać ze wcześniejszych szczepień. Niemniej, trzeba zaznaczyć, że wcześniejsze szczepienia determinują trzykrotne wizyty u weterynarza celem wykonania zastrzyków.
Młode zwierzęta, które nie są jeszcze uodpornione na parwowirozę, mogą zarazić się w bardzo prosty sposób. Z tego też względu właściciele winni otaczać swoje czworonogi szczególną opieką i bronić im dostępu do miejsc, które mogą stanowić potencjalne siedlisko dla wirusa. Szczególnie niebezpiecznym terenem jest obszar placówki weterynaryjnej wraz z przyległościami. W żadnym razie nie powinniśmy pozwalać zwierzęciu na bieganie w pobliżu lecznicy, gdyż właśnie tam najczęściej znajdują się zarazki i bakterie groźnych wirusów.