Niektórzy mówią „to tylko pies”. To przecież zwierzę, które nie ma uczuć. Ale my wiemy, że to nieprawda. Mówią, że zwierzęta nie mają duszy. Ale przecież my wiemy, że tak nie jest. Pies to nie tylko zwierzę, ale przede wszystkim ktoś, kto jest przy nas w tych radosnych, ale też i smutnych chwilach. To ktoś, kto nigdy nas nie opuści, nie zdradzi, nie zostawi. Będzie z nami do końca, bez względu na wszystko. Wesprze nas w razie problemów, poliże po ręce, gdy jest nam źle, pomerda radośnie ogonem, gdy wrócimy do domu. Jak więc nie traktować go jak najlepszego przyjaciela? Jak nie nazwać przyjacielem tak wiernego towarzysza? Pies to najlepszy przyjaciel człowieka i potwierdzi to każdy, kto kiedykolwiek go miał.
I choć chcielibyśmy, aby nasi przyjaciele byli zawsze z nami, nie jest to możliwe. Życie nawet najlepszych i najwierniejszych przyjaciół niestety nie trwa wiecznie. Taka jest kolej rzeczy, na którą nie mamy wpływu. Musimy się z tym uporać na własny sposób. Ale jak poradzić sobie z odejściem najlepszego przyjaciela? Jak poradzić sobie ze swoimi emocjami i uczuciami po tak nieodżałowanej stracie? Przede wszystkim musimy mieć nadzieję, że to nie koniec, a wstęp do lepszego świata. Kiedy odchodzi, pozostaje nam nadzieja, że w innym świeciebędzie szczęśliwy jak zawsze. Musimy wierzyć, że czeka go tam lepszy, radosny świat, bez smutków i nieszczęść. Wspominając go sprawiamy, że cały czas istnieje on. Dopóki mamy go w sercu i pamięci, dopóty będzie on istniał. I choć fizycznie nie jest to już możliwe, to więź duchowa pozostanie na zawsze.
Właściciele, którzy nie są w stanie przejść obojętnie obok śmierci swojego pupila, pielęgnują pamięć o nim i powracają na miejsce jego spoczynku. Różne są te miejsca. Niektórzy chowają psa we własnym ogródku, ale inni potrzebują miejsca podobnego, jak do pochówku ludzi. Po to właśnie zostały stworzone cmentarze dla zwierząt. W ten sposób ludzie okazują szacunek swojemu pupilowi, mogą go godnie pożegnać. Wiele osób, bowiem traktuje psa jak członka swojej rodziny. A przecież członka swojej rodziny nie pochowamy w ogródku i oczekujemy, że zostanie on pożegnany z należytym szacunkiem. Podobnie myślą oni o swoich pupila. Godne pożegnanie jest dla nich ogromnie ważne. Być może dla niektórych jest to przesadne, że zwierzęta chowa się na cmentarzu dla zwierząt. Uważają, że ludzie i zwierzęta nie są tym samym. Choć zwierzaki mogą być kimś bardzo bliskim, to nie powinno się przesadzać i traktować ich tak samo jak ludzi. Ale dla ludzi, którzy są silnie związani emocjonalnie ze swoim zwierzakiem jest to niezwykle ważne. Dlatego cmentarze dla zwierząt są coraz bardziej zapełnione. Coraz częściej spotykamy się z tym, że ludzie chcą właśnie tam pożegnać swojego psa. Jednak nie tylko o pochowanie chodzi. Niektórzy wszak potrzebują miejsca, do którego będą mogli przyjść, aby powspominać swojego pupila. Potrzebują miejsca, w którym będą mogli pożegnać się ze swoim przyjacielem. Chcą pożegnać się ze swym przyjacielem, aby móc przeprowadzić swojego przyjaciela przez Tęczowy most. Niektórzy wierzą nawet, że po śmierci złączą się ze swoim zwierzęciem i będą z nim żyć po wieki wieków.
Choć niektórym wydaje się to pewnie nieracjonalne, ma to swoje zakorzenienie w historii. W mitologii nordyckiej jest takie miejsce, które łączy świat istot żywych ze światem bogów. Miejsce to zwane jest Tęczowym mostem. Bogowie codziennie przechodzili przez niego, aby spotkać się z ludźmi w cieniu drzew. W pewnym sensie stało się to inspiracją do anonimowego dzieła literackiego zatytułowanego „Rainbow Bridge”, czyli właśnieTęczowy most. Napisane zostało ono prawdopodobnie w latach osiemdziesiątych XX wieku. Historia opisana w poemacie opowiada o zielonej łące położonej „po tamtej stronie nieba”. Według tej opowieści, gdy zwierzę umiera, nie jest to koniec jego istnienia. Przedostaje się ono do lepszego świata, czyli na wspaniałą, zieloną łąkę. Tam ostaje przywrócony do doskonałego zdrowia i jest uwolniony od wszelkich urazów czy bólu. Zwierzę jest tam bardzo szczęśliwe, bawi się z innymi, niczego mu tam nie brakuje. No może poza jednym, swoim właścicielem. Ponieważ pies zawsze pamięta o tym, że pozostawił na ziemi kogoś, kogo kochał, z kim przeżył całe swoje życie. Jednak Tęczowy most pozwala spotkać się z właścicielem. Kiedy on również umiera, może w końcu ponownie spotkać się ze swoim pupilem. Pies od razu go poznaje, merda radośnie ogonem i wita się z nim ochoczo. Następnie obok siebie, przekraczają Tęczowy most i razem trafiają do nieba, aby nigdy już nie zostać rozdzielonymi. Most, bowiem łączy niebo zwierzęce z niebem ludzkim. Most stanowi symbol nierozerwalności i wieczności uczucia łączącego zwierzę i właściciela.
To historia być może wydaje się niektórym nieco naiwna, ale nie można ukryć, że jest niezwykle piękna. Dzięki temu, że ludzie w nią wierzą, wielu osobom łatwiej jest uporać się ze stratą swojego pupila. Przez to, że mogą sobie wyobrazić, że ich pies, czy też inne zwierzę, trafiło w cudowne miejsce, w którym czuje się świetnie i czeka tam na niego, łatwiej mogą poradzić sobie z odejściem przyjaciela. Daje im to ulgę i poczucie, że jest mu tam dobrze. Wierząc, że zwierzakowi jest teraz lepiej łatwiej im pogodzić się z jego stratą.
Historia ta zdobyła rzesze swoich zwolenników, ludzi, którzy kochają zwierzęta i nie potrafią się z nimi rozstać. Dzięki temu Tęczowy most stał się bardzo nośnym hasłem, które połączyło wiele osób, które utraciły swoje zwierzęta.
Choć idea ta zyskała ogromną powszechność, nadal nie wiemy, kto jest jej pomysłodawcą. Nikt nie jest pewien, kto jest autorem koncepcji Tęczowego mostu. Nie można na 100% ustalić pierwotnego pomysłodawcę i twórcę tej pięknej idei. Współcześnie wskazuje się na trzy osoby, które z dużą dozą prawdopodobieństwa mogły stworzyć to dzieło. Pierwszą z nich jest Paul C. Dahm ze stanu Oregon w USA. Powiedział on, że napisał ten wiersz w 1981 roku, ale opublikował go dopiero w 1998 roku w książce o tej samej nazwie. Drugi domniemany autor to William N. Britton, autor legendy Rainbow Bridge, którą wydał w roku 1994. Ostatnią osobą, której przypisuje się autorstwo tej koncepcji jest Dr Wallace - szef Stowarzyszenia na rzecz żałoby po zwierzętach. Jego poemat „Wszystkie zwierzęta idą do nieba” pojawił się na stronie internetowej tegoż stowarzyszenia, a także w jego książce o utracie zwierząt.
Jednak koncepcja raju, gdzie zwierzęta idą po śmierci, aby czekać na swoich ludzkich właścicieli, pojawiła się znacznie wcześniej. Autorka Margaret Marshall Saunders wspomniała o tym w swej książce „Beautiful Joe's Paradise”. Według jej koncepcji, w tej wiecznej zieleni, zwierzęta nie tylko czekają na swoich właścicieli, ale również pomagają sobie nawzajem uczyć się i rozwijać. Uczą się przetrwać oraz żyć na nowo. Istotną różnicą jest sposób dostania się do właściwego, ludzkiego nieba. Wedle powieści Marshall, zwierzęta miały dostać się do nieba za pomocą balonu.
Koncepcja Tęczowego mostu zakłada również, że jeśli nie możemy pogodzić się z odejściem naszego ukochanego zwierzęcia, nasz ból utrudnia mu przejście na drugą stronę, do lepszego świata. Ucząc się, jak przeprowadzić swojego przyjaciela przez Tęczowy most, pomagamy przede wszystkim sobie iść dalej przez życie. Nie oznacza to przecież, że zapomnimy o nim. Nasze zwierzę pozostanie na zawsze w naszej pamięci i jeśli tylko zapragniemy, odwiedzi nas w naszych myślach.
Koncepcja tak bardzo zakorzeniła się w świadomości właścicieli zwierząt domowych, a w szczególności psów, że na stałe przeniosła się do internetu. Choć wcześniej ludzie mieli cmentarze dla zwierząt, gdzie mogli realnie pochować swojego pupila, nastała tez potrzeba na miejsce, w którym będą mogli o nim wspomnieć. Pierwsza wzmianka o Tęczowym moście pojawiła się w internecie 7 stycznia 1993 roku na forum dyskusyjnym o psach. Tak bardzo spodobała się ludziom, że w ekspresowym tempie rozprzestrzeniła się po całym świecie. Obecnie jest to nazwa, którą zna niemal każdy właściciel psa czy innego zwierzaka domowego. Ludzie łączą się pod tym hasłem na forach internetowych, tworzą grupy, aby móc wesprzeć się nawzajem. Rozmawiają, aby pomóc sobie po stracie ukochanego pupila. Powstają również liczne serwisy internetowe, które są czymś w rodzaju wirtualnego cmentarza dla zwierząt.
Można tam zamieścić informacje o naszym pupilu, podzielić się z innymi radością, jaką dla nas był. Pokazać zdjęcia, napisać parę słów o psie. Ale także możemy podzielić się tutaj naszym bólem z osobami, które są w podobnej sytuacji. Bo kto zrozumie nas lepiej niż inny właściciel psa, który właśnie odszedł? Kto lepiej nas pocieszy niż ktoś, kto już przez to przechodził. Takie miejsce również pozwala nam zamieścić krótkie epitafium dla naszego zwierzaka. Dzięki temu, że jest gdzieś w internecie kawałek miejsca dla pamięci o naszym psie, z każdego miejsca na ziemi możemy się z nim połączyć mentalnie. Możemy wspomnieć wspólnie spędzane na spacerach i zabawie chwile. Możemy spojrzeć mu w oczy patrząc na zdjęcie. Gdy jest nam bardzo źle, możemy porozmawiać z innymi ludźmi.
Jeśli więc jesteś w podobnej sytuacji i chcesz zachować w swoim sercu pamięć o najlepszym przyjacielu, pomoże Ci w tym Tęczowy most. To wirtualny cmentarz dla zwierząt, czyli miejsce, w którym możemy oddać hołd i cześć naszemu psu, godnie go pożegnać. Możemy podzielić się także z innymi nie tylko naszym bólem, ale też tym, jaką radością był dla nas nasz pies. Możemy opowiedzieć tam innym, jakim był wspaniałym stworzeniem. Możemy także poprosić o pomoc w przejściu tak trudnych chwil. Tęczowy Most to strona, która poświęcona jest naszym czworonożnym przyjaciołom, którzy opuścili już nasz świat, przechodząc właśnie przez Tęczowy most do raju dla zwierząt. Stworzono ją po to, aby ludziom było łatwiej uporać się z tak trudnym momentem. Czasem odejście naszego pupila jest nagłe i zbyt bolesne. Bardzo trudno jest się z tym pogodzić. Nie możemy sobie znaleźć miejsca. Codzienne sprawy wydają się zupełnie inne niż wtedy, kiedy pies z nami był. Już nikt nas nie wita merdaniem ogona przy drzwiach. Jest to trudne również dla członków naszej rodziny. W końcu każdy był przywiązany do psa i niełatwo pogodzić się z tym, że już go nie ma. Jednak życie toczy się dalej i musimy funkcjonować już w nowej rzeczywistości, w której naszego pupila już nie ma. Ta strona pomoże nam przeprowadzić swojego przyjaciela przez Tęczowy most, aby móc żyć normalnie. Z czasem zobaczysz, że zdjęcia, na których uwieczniony jest Twój pies nie smucą Cię już, a cieszą. Pozostaną cudowne wspomnienia, które nie będą wywoływać bólu. Z czasem zobaczysz, że już bez łez można rozmawiać o swoim nieżyjącym już pupilu.
Internet jest bardzo specyficznym medium. Jednak największą jego zaletą jest to, że wychodzi naprzeciw ludzkim potrzebom. A właściwie sami ludzie wychodzą naprzeciw potrzebom swoim i innych ludzi. To, bowiem medium, które pozwala nam się łączyć, porozumiewać. Dzięki niemu możemy poznawać ludzi, którzy są w podobnej do naszej sytuacji, są podobni do nas. To daje nam możliwość tworzenia miejsc, w których spotykamy się. Dlatego taka koncepcja jak Tęczowy most szybko się rozprzestrzeniła. Dlatego ta koncepcja na stałe wpisała się w postrzeganie więzi człowieka z psem. Dzięki temu właściciele czworonogów mogą wspierać się i rozmawiać o swoich radościach i smutkach. Oczywiście nie każdemu taka koncepcja odpowiada, jedna wiele osób poszukuje czegoś takiego. Poszukuje miejsc, w których mogą czuć się swobodnie i wiedzą, że nikt ich nie wyśmieje. Co więcej wiedzą, że są tam ludzie, którzy myślą podobnie. Jeśli więc komuś jest to potrzebne, ma możliwość uczestniczyć w życiu takiej społeczności. Pod tym właśnie względem internet daje nam takie możliwości, jakich nie daje żaden inne medium. Jeżeli więc czujemy potrzebę skorzystania z takich miejsc, internet swoi przed nami otworem.