O uczestnikach konnych polowań - Przygotowanie koni do polowania
Konne polowania z psami stanowią nie lada wyzwanie dla niedoświadczonego myśliwego. Konie przysposabiane do polowań z Chartami czy psami gończymi muszą mieć specjalne predyspozycje do wykonywania swoich funkcji. Niedopuszczalne jest, aby zwierzęta płoszyły się na widok psa, czy zrywały się z ziemi, usłyszawszy ptaka wylatującego z krzaków. W czasie polowań najlepiej sprawdzają się konie średniej wielkości, które poruszają się równym krokiem. Wywodzące się od koni arabskich lub koni stepowych.
Polscy hodowcy zgodnie twierdzą, że w czasie polowań najlepiej sprawdzają się konie małopolskie. Polowania konne z Chartami są szczególnie wymagające. Po pierwsze do polowań zupełnie nie nadają się huntery (czyli wierzchowce wykorzystywane do parfors), gdyż w zasadzie nie używają kłusa.
Często popełnianym przez myśliwych błędem jest zakup nieodpowiedniego siodła. Najlepszy wybór stanowi kulbaka lub siodło rajdowe. Popularne siodła sportowe dedykowane są osobom, które nie jeżdżą na koniu rekreacyjnie. Przy siodle musi być wystarczająco dużo miejsca na troczenie zwierzyny. Myśliwi muszą również pamiętać o psach i za każdym razem zabierać na polowania worek, w którym ewentualnie przewiozą ranne zwierzę. Urazy i kontuzje w czasie polowania nie należą do rzadkości.
Przygotowanie Chartów do polowania
Charty pracują w dość nietypowy sposób. Nie trzymają tropu swojej ofiary jak psy gończe, tylko rzucają się za nią w pościg. Ów pościg jest dla psa bardzo wyczerpujący i obciążający. Aby chart nie spalił się w ciągu pierwszego dnia polowania, należy odpowiednio przygotować go do sezonu. Niestety, jakichkolwiek metod i sztuczek treningowych byśmy nie zastosowali, nie wyeliminują one braków powstałych w okresie wzrostu i dojrzewania. Po raz kolejny apelujemy: kupujmy psy tylko ze sprawdzonych hodowli!
Przygotowanie do sezonu polowań powinniśmy zacząć miesiąc przed jego rozpoczęciem. Myśliwi radzą, aby pierwsze przygotowania rozpocząć już na początku sierpnia. Najważniejszymi elementami szkolenia są: wprowadzenie specjalnej diety i trening fizyczny, w czasie którego będziemy stopniowo zwiększać obciążenia.
Myśliwy poświęca swojemu psu dużo czasu w ciągu dnia. Charty są psami bardzo wymagającymi – jeżeli nie otrzymają odpowiedniej dawki ruchu, mogą przejawiać skłonności do destrukcji. Myśliwy wychodzi ze swoim psem na trzy spacery w ciągu dnia, spośród których dwa trwają około godziny.
Pies musi mieć możliwość poruszania się po różnych typach nawierzchni – nie tylko asfalcie, trawie i piaszczystej drodze. Karmienie odbywa się godzinę po powrocie ze spaceru.
Odległości, które przemierzamy w trakcie porannych i wieczornych spacerów, mogą wydawać się porażające. Łatwo jednak wyeliminować ten problem – przesiądźmy się na jednoślad. Oczywiście nie możemy oczekiwać, że czworonogów będzie biegł za nami równym, szybkim tempem przez dziesięć kilometrów. Bardzo ważne jest zmienianie tempa: 10 minut szybkiego kroku, tyle samo kłusa, 2-3 kilometr galopu i trucht.
Nie oczekujmy od psa osiągania rewelacyjnych rezultatów już w pierwszych dniach. Jeżeli tylko zobaczymy, że pies nie daje rady i wykazuje oznaki skrajnego wyczerpania, przerwijmy trening na kilka dni.
Aby konne polowania z psami były przyjemnością dla jednej i drugiej strony, należy poznać możliwości swojego czworonoga. Aby bardziej zachęcić go do pracy myśliwskiej, możemy zastanowić się także nad zakupem specjalnego, sztucznego zająca.