Psy myśliwskie w nowożytności - Francja i Niemcy
Popularność psów myśliwskich w czasach nowożytnych znacząco wzrosła. O ile w czasach średniowiecznych psy myśliwskie posiadali jedynie książęta i arystokracja, o tyle w kolejnych wiekach weszły one do powszechnego obiegu. Stan szlachecki słynął z utrzymywania na swoich dworach wielkiej liczby psów, które nierzadko czyniły znaczące szkody i utrudniały życie biedniejszym warstwom społeczeństwa.
Sława psów myśliwskich była szczególnie duża w państwach niemieckich. Elektorzy sascy utrzymywali na swoich dworach psy, które atakowały zwierzynę leśną występującą w tamtych czasach na potęgę. Mimo powszechności występowania zwierząt leśnych, elektorzy zakazali wieśniakom wyprowadzania na pola ich własnych psów i przeganiania przezeń nieproszonych gości. Dzięki temu psy elektorskie miały większe pole do popisu i mogły wyławiać intruzów.
Drugim krajem, w którym z rozkoszą praktykowano zwyczaj polowań, była Francja. Francuscy władcy upatrywali w polowaniach nie tylko rozrywkę, ale także możliwość przeprowadzenia rozmów na tematy polityczne i państwowe. Każde polowanie było organizowane według ustalonego harmonogramu i z zachowaniem wszelkich, niezbędnych elementów celebry. Jeżeli królewscy zwiadowcy natrafili na trop kłusowników, natychmiast wszczynali poszukiwania. Każda, udowodniona próba kłusownictwa karaną była najsurowiej jak to tylko możliwe.
Psy myśliwskie w Anglii
Polowanie na zwierzynę na Wyspach Brytyjskich miało zgoła inny charakter aniżeli w Europie kontynentalnej. Myśliwi nie byli nakierowani na schwytanie zdobyczy i okrutne się zeń rozprawienie. Wraz ze swoimi psami myśliwskimi gonili zdobycz i czekali, aż padnie ona z wyczerpania. Nic, zatem dziwnego, że angielskie psy przeznaczone do polowań musiały odznaczać się przede wszystkim wysoką sprawnością fizyczną i smukłą figurą, która sprawi, że nie padną ze zmęczenia po kilku kilometrach. Polowania były przeznaczone dla elity dworskiej, która utrzymywała w swych dworach i pałacach kilkanaścioro czworonogów. Zamiłowanie do hodowania psów widoczne jest również we współczesnej Anglii. Królowa Elżbieta znana jest, bowiem ze swojej wielkiej miłości do zwierząt i ma w posiadaniu kilkadziesiąt psów.
Psy myśliwskie w nowożytności - psy na Bliskim Wschodzie
Psy w krajach arabskich były traktowane niemalże jak pasożyty. Nie ma w tym krztyny przekłamania, zwłaszcza, jeżeli odwołamy się do przekazów źródłowych, które wyszły spod piór europejskich podróżników czasów nowożytnych. Jedynymi, liczącymi się rasami psów były charty. Charty były wykorzystywane do polowań na antylopy, zające, a niekiedy nawet na grubą zwierzynę. Ich umiejętności łowieckie oraz nieprawdopodobna szybkość sprawiły, że szybko zaskarbiły sobie względy myśliwych. Znaczenie psów widoczne było niemal na każdym kroku. Myśliwi podawali im najlepsze kąski, pozwalali spać w jednym łożu i odziewali w ciepłe szaty. Inne psy musiały się żywić padliną, odpadkami nieznanego pochodzenia i nie posiadały własnych, czterech kątów.
Charty mogły łączyć się w pary jedynie w obrębie swojej rasy. Jeżeli charcica zaszła w ciążę z osobnikiem rasy mieszanej, zostawała zabijana. Arabowie z wielką dokładnością i pietyzmem dobierali właściwych kandydatów i byli skłonni przemierzyć kilkaset kilometrów, aby sparzyć osobniki.
Śmierć charta była głębokim ciosem dla całej społeczności arabskiej. Kobiety, dzieci i dorośli mężczyźni opłakiwali stratę zwierzęcia niemalże z taką samą mocą jak stratę członka rodziny.
Polowanie
Pod koniec okresu nowożytnego psy poczęły tracić swoje znaczenie. Psiarnie straciły na uroku, zaś hodowcy nagminnie przenosili swoje psy do zwykłych, niewyściełanych słomą bud. O ile w czasach średniowiecznych psiarnie prezentowały się znacznie lepiej aniżeli chłopskie chaty, o tyle w czasach późnonowożytnych upodobniły się wyglądem do zwykłych bud. Psy nie były już wykorzystywane do polowań na grubego zwierza i rozpoczęła się ich specjalizacja. Niektóre rasy psów wyspecjalizowały się w polowaniach na ptactwo, inne zaś w polowaniach na drobną zwierzynę leśną.