Udostępnij ten artykuł.

Psy w Wojsku Polskim podczas wojen

Psy w Wojsku Polskim w okresie międzywojennym

Czworonogi pełniły w wojsku przeróżne funkcje: wartownicze, meldunkowe, amunicyjne i sanitarne. W 'Książeczce Rezerwisty' z 1936 roku czytamy, że do służby wojskowej angażowano wyłącznie owczarki alzackie, dobermany i airedale terriery – wyłącznie osobniki męskie.

Psy były szkolone w kilku ośrodkach m.in. Szkole Tresury Psów Meldunkowych KOP, Ośrodku Łączności w Babicach i Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowii Mazowieckiej. Przed rozpoczęciem II wojny światowej opracowano także specjalny ekwipaż dla psów służbowych, który zawierał: miski, tabliczki rodowodowe oraz przybory do codziennej pielęgnacji. W wytycznych z 1939 roku znajduje się bardzo ciekawa informacja o posiłkach psów służbowych, które były dość obfite:

450 gram mięsa gorszego gatunku, takiego jak konina, odpadki mięsne, odpadki z rzeźni, czy podroby

100 gram kości

350 gram twardych jarzyn

100 gram świerzych jarzyn

25 gram suchego chleba

5 gram łoju

5 gram soli kuchennej

Nieco inne były racje żywnościowe dla szczeniaków. Dostawały między innymi 200 gram wołowiny, zamiast mięsa dla psów. Zamiast kości 50 gram chrząstek. Zdecydowanie mniej jarzyn twardych i świeżych, bo odpowiednio po 75 i 50 gram. Z przysmaków zaznaczyć warto płatki owsiane (50 gram), mleko (150 gram) i odrobinę cukru (2 gramy).

Psy w Wojsku Polskim – Użyteczność psów

Psy były szczególnie użyteczne w miejscach, gdzie występowały problemy z nawiązaniem łączności. Niestety, dość często zdarzało się, że czworonogi musiały przechodzić przez front i otwarte pole, i z narażeniem życia przekazywać wiadomości między posterunkami. Z zapisów źródłowych dowiadujemy się, że psy były wykorzystywane w celach meldunkowych już w 1935 roku podczas ćwiczeń międzydywizyjnych. W 1937 roku wydano natomiast Zarządzenie dowódcy wojsk łączności, na mocy którego psy zostały wprowadzone do armii. Oczywiście najbardziej cenionymi czworonogami były psy meldunkowe, które miały przenosić meldunki oraz drobne elementy zaopatrzenia. Owczarki były na tyle silne, że bez problemu przenosiły amunicję, niezbędne środki opatrunkowe i żywność. Każdy pies meldunkowy miał swojego opiekuna, zwanego przewodnikiem, którego wspierali pomocnicy. Dwa psy, przewodnik oraz dwaj pomocnicy tworzyli tzw. patrole, które stanowiły podstawową jednostkę organizacyjną w Wojsku Polskim.

Cytat z Przeglądu Technicznego nr8 z 1928 roku autorstwa kpt. Władysława Wilczyńskiego:

'Pies meldunkowy, jako środek łączności, zajmuje dzisiaj niepoślednie miejsce. Będąc mało widocznym w terenie, dzięki specyficznemu kolorowi sierści i stosunkowo niewielkim wymiarom, pies może służyć jako doskonały, pomocniczy środek łączności w rejonie oddziałów czołowych, aż do dowództwa pułku włącznie.

Szczególniej pożytecznem jest użycie psa w ostatnich fazach walki, pod silnym ogniem nieprzyjaciela, gdy linii telefonicznej założyć nie można, inne środki telefoniczne zawiodą, a goniec (żołnierz) musi być zaoszczędzony.

Pies w zupełności zastąpi gońca, a nawet jest niekiedy użyteczniejszy, posiadając większą szybkością ruchu, oraz większą zdolność pokonywania przeszkód terenowych. Pies może być użytecznym nie tylko w walce, ale także w czasie marszu kolumny pomiędzy jej poszczególnemi członami.

Pies przynosi meldunki w specjalnej tulei, przymocowanej do jego obroży lub zawieszonej u szyi na rzemyku.'

Cytat za Instrukcją Łączności dla Podchorążych z 1924 roku:

'Pies meldunkowy wymaga specjalnej tresury i surowej dyscypliny, przyczem wyzyskuje się jego ceche charakterystyczną t.j. przywiązanie się do pana.

Może on przebiec pod ogniem w ciągu 12 - tu minut do 5 km. Odległósć na jaką się wysygła nie powinna przekraczać więcej jak 2 km.

Wydajność tego środka jednak często zawodzi, gdyż żołnierze samo najczęściej psują psy, głaszcząc je i karmiąc. Ponadto pies ulega łatwo bojaźni, zwłaszcza przed pociskami i wysłany, często kryje się po lejach od granatów. Mimo to może on oddać bardzo wielkie zasługi dla łączności w strefie czołowej, miedzy pierwszą linią, a D-ctwem kompanii, kompanią, a baonem, punktem obserwacyjnym artylerii, a baterią artylerii.'

Psy w Wojsku Polskim – Psy wartownicze

Ochrona oddziałów to bez wątpienia jedna z najważniejszych funkcji psów wojskowych. Głównym opiekunem psów wartowniczych był psiarczyk, który miał za zadanie karmić, poić i odprowadzać psy do psiarni, w której każdy osobnik miał swoją budę. Aby nie dochodziło do walk i spięć, psy były przypinane łańcuchami.

Psy sanitarne

Niewiele wiadomo o czworonogach pełniących funkcje sanitarne. Ich głównym zadaniem miało być przenoszenie środków medycznych na główną linię frontu, co w gruncie rzeczy upodabnia je do psów meldunkowych.

Tagi artykułu: