Zurbanizowany świat ludzi wkracza coraz bardziej w strefy życia dzikich zwierząt. W ostatnich latach spotyka się więcej żmij zygzakowatych także na terenach miejskich, dlatego pokąsania psów przez te gady zdarzają się coraz częściej.
Zagrożenie ukąszeniami jadowitych węży
Z blisko 2,5 tys. znanych gat. węży, ok. 360 jest jadowitych i potencjalnie niebezpiecznych. Rocznie na całym świecie notuje się u ludzi ok. 2,5 mln ukąszeń przez jadowite węże, z czego ponad 100 tys. kończy się śmiercią. Większość węży żyje jednak w klimacie gorącym. W Europie są jedynie nieliczne jadowite gatunki żmij (Viperidae), dlatego też doniesienia o ukąszeniach przez węże jadowite są tu stosunkowo rzadkie.
Do jadowitych węży występujących naturalnie na terenie Polski należy wyłącznie żmija zygzakowata (Vipera berus berus). W Polsce żmija zygzakowata została wyparta z większości terenów gęściej zaludnionych i zagospodarowanych, jednak pewne regiony (np. Bieszczady, Beskid Niski, Pomorze, Mazury) znane są z licznych populacji tego gatunku. Dlatego są tam najczęstsze przypadki ukąszeń u ludzi i zwierząt przez żmije.
żmija zygzakowata
Jad żmii zygzakowatej to żółtawa i oleista wydzielina parzystych gruczołów jadowych, będących odpowiednikami gruczołów ślinowych szczęki. Zatrucie jadem żmii często jest powikłane uwalnianiem histaminy i serotoniny, których oddziaływanie utrudnia właściwe rozpoznanie i leczenie. Dawka śmiertelna dla człowieka jadu żmii zygzakowatej przy podaniu dożylnym wynosi 0,55 mg/kg m.c., natomiast przy podaniu podskórnym – 6,45 mg/kg m.c.
Ukąszenie psa przez żmiję zygzakowatą i rokowania
Do ukąszeń dochodzi zwykle, gdy żmija zostaje zaskoczona i czuje się zagrożona (np. przypadkowe nadepnięcie). Wśród zwierząt domowych, najbardziej narażone na ukąszenia jadowitych węży są psy. Statystycznie najwięcej przypadków śmiertelnych spowodowanych jest ciężkimi zaburzeniami, związanymi z niewydolnością nerek i wątroby (u nieleczonych psów, w 5-7 dni po ukąszeniu).
Większość ukąszeń wymaga leczenia, dlatego szybkie dostarczenie psa do lekarza weterynarii decyduje o rokowaniu i przeżyciu psa. Ukąszenie psa przez żmiję zygzakowatą nie zawsze prowadzi jednak do zatrucia jadem. Ryzyko wystąpienia takich objawów zależy od pory roku zdarzenia (aktywności fizjologicznej żmii), a w związku z tym, od ilości wstrzykniętego jadu. Wpływ ma też masa ciała pacjenta i lokalizacja ukąszenia.
U pokąsanych koni i bydła rzadko notuje się przypadki zakończone śmiercią. Do zejść śmiertelnych dochodzi w sytuacji pokąsania w głowę lub szyję, co powoduje silny obrzęk tkanek i śmierć w wyniku uduszenia. Wysokie ryzyko ukąszeń przez żmiję u psów wynika ze stosunku ich masy ciała i przeciętnej dawki wstrzykniętego jadu. Dlatego małe psy są bardziej narażone na toksyczne oddziaływanie jadu, niż psy duże, i mają mniejsze szanse na przeżycie.
Psy myśliwskie i te z silnie wyrażonym instynktem łownym, zwykle częściej stają się ofiarami ukąszeń, które następują np. w trakcie węszenia i próby schwytania jadowitego węża. Dlatego też zwykle notuje się u nich bardziej niebezpieczne rany okolicy głowy i kończyn piersiowych. U małych psów istnieje większe prawdopodobieństwo ukąszeń w okolicę klatki piersiowej lub jamy brzusznej, co wiąże się z dużym zagrożeniem wystąpienia poważnych skutków zatrucia. Objawy zatrucia jadem zależą też od liczby ukąszeń. Zwykle jednak atak żmii kończy się na jednorazowym ukąszeniu ofiary. Bardzo istotna jest też aktywność fizyczna psa od momentu zdarzenia. Im jest ona większa, tym szybciej jad rozprzestrzeniania się w organizmie ofiary i tym szybciej zacznie działać.
Postępowanie z ukąszonym psem
Zazwyczaj ukąszenie psa przez żmiję zygzakowatą zostaje zauważone, jednak czasem nie i jest jedynie podejrzenie takiego razu u psa. Wtedy w trakcie badania klinicznego trzeba przeprowadzić diagnostykę różnicową z reakcjami alergicznymi na ukłucia i ukąszenia owadów, oraz z nagłymi przypadkami ortopedycznymi. Tak czy inaczej, psy ukąszone przez żmije powinny być jak najszybciej i niezwłocznie dostarczone do lekarza weterynarii, oraz poddane szybkiemu badaniu klinicznemu i odpowiedniemu leczeniu, gdyż nieleczone ukąszenie żmii zygzakowatej może kończyć się śmiercią. Zanim jednak zwierzę trafi do lekarza, należy do minimum ograniczyć jego aktywność ruchową i zapewnić mu spokój. Jeśli pies został ukąszony w kończynę, to powyżej miejsca zranienia można założyć opaskę uciskową. W każdym przypadku rana po ukąszeniu powinna być też oczyszczona i zabezpieczona jałowym opatrunkiem przed ponownym zanieczyszczeniem i wtórnym zakażeniem.
Objawy ukąszeń żmij u psów
Typowe miejscowe objawy ukąszenia przez żmiję zygzakowatą polegają na postępującym uszkodzeniu tkanek w okolicy urazu. Bezpośrednio po zdarzeniu, zwykle widać jedynie uszkodzenia sierści i otarcie naskórka, lub ślad zębów gada w postaci jednego lub kilku czerwonych punktów na skórze. Może wystąpić ograniczone krwawienie z rany. W kilka minut po ukąszeniu, wokół zranionego miejsca tworzy się wyraźna strefa nieprawidłowego zabarwienia skory. Z rany może wydobywać się ciemny, krwisty płyn, do czasu (ok. 10 min.) pojawienia się obrzęku. U nieleczonych psów obrzęk gwałtownie narasta i w ciągu godziny może objąć nawet całą kończynę zwierzęcia. Temperatura skóry w okolicy rany zwykle jest podwyższona. W przypadkach średnio ciężkich i ciężkich, często występują krwawe, podskórne wylewy. Po ok. 8 godz. od ukąszenia, mogą pojawić się pęcherze z krwistą zawartością. U nieleczonych psów, w okolicy ukąszenia dochodzi wtedy do martwicy tkanek.
Pierwszymi objawami lekkiego zatrucia psa jadem jest miejscowy obrzęk, bolesność w miejscu ukąszenia, wybroczyny, osłabienie mięśniowe i senność. W poważniejszych przypadkach występuje rozszerzenie źrenic, ślinienie, wymioty, bolesność jamy brzusznej, obniżenie ciśnienia krwi, letarg, drżenia mięśniowe i objawy neurologiczne, obejmujące także zaburzenia oddychania. Większość objawów zatrucia największe natężenie osiąga ok. 4 dnia po ukąszeniu.
U zwierząt rozróżnia się 3 fazy zatrucia jadem żmii po ukąszeniu: 1 – trwa do 2 godz., 2 – do 24 godz., 3 – do ok. 10 dni po ukąszeniu. Faza pierwsza jest fazą ostrą i w przypadku dużych dawek jadu na kg masy ciała psa, lub ze względu na miejsce w którym nastąpiło ukąszenie (szyja, klatka piersiowa, jama brzuszna), może zakończyć się śmiercią, jeśli nie zostanie podjęta natychmiastowa terapia. W fazie tej mogą wystąpić krwawe wymioty i stolce oraz krwiomocz. Jeżeli nieleczony pies przeżyje fazę pierwszą (ostrą) zatrucia i nie wystąpi u niego wstrząs, wówczas rokowanie jest pomyślne. Jeśli jednak podjęte w ciągu 2 godz. od ukąszenia leczenie polegało na podaniu psu glikokortykosteroidow, może nastąpić wydłużenie pierwszej fazy zatrucia (nawet do kilku godz.). Należy się wtedy wstrzymać z rokowaniem. Jeżeli pies zachowuje aktywność i czujność w ciągu kolejnych 24 godz., wtedy przypadki śmiertelne, jako bezpośrednie skutki zatrucia jadem żmii, zdarzają się bardzo rzadko. Faza trzecia zatrucia to faza zdrowienia, w której leczenie dotyczy ewentualnych komplikacji, wynikających z rozległych zmian martwiczych i zakażeń bakteryjnych (m.in. przez bakterie beztlenowe).
opuchlizna u psa dog de bordeux po ukąszeniu przez żmiję, fot. hroniclelive.co.uk/news pies Hooch Pani Karen Forster
Terapia ukąszeń żmij u psów
W pierwszej kolejności należy jak najszybciej obmyć ranę zimną wodą, w razie możliwości zastosować okłady z lodu, zimny kompres lub np. okład z altacetu, a także pilnować by pies zachował spokój i jak najmniej się ruszał. Nie należy rany nacinać, wysysać jadu, ani stosować opaski uciskowej. Należy za to jak najszybciej szukać pomocy lekarza weterynarii.
Przed przystąpieniem do leczenia ukąszeń u psa, weterynarz musi przeprowadzić wywiad z jego właścicielem, na temat czasu wystąpienia zdarzenia, gatunku węża i potencjalnej dawki wstrzykniętego jadu. Należy też uwzględnić masę ciała psa i lokalizację rany. Jeśli ukąszenie psa przez żmiję zygzakowatą wystąpiło już w przeszłości, to ryzyko zatrucia jadem jest mniejsze z uwagi na obecność w surowicy psa swoistych przeciwciał. Jeśli w przeszłości stosowano już u psa antytoksynę jadu żmii, należy zakładać duże ryzyko wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego w przypadku ponownego jej zastosowania.
Właściwa terapia w przypadku psów ukąszonych przez żmije polega gł. na postępowaniu przeciwwstrząsowym, neutralizacji jadu, profilaktyce i/lub ograniczaniu procesu rozsianego krzepnięcia wewnątrznaczyniowego. Niezbędne jest też zapobieganie zmianom martwiczym i zakażeniom wtórnym, oraz stosowanie dożylnej terapii płynami w celu normalizacji niedociśnienia krwi. Korzystne jest podanie preparatów przeciwhistaminowych. Istnieją natomiast rozbieżne opinie na temat stosowania glikokortykosteroidow. Wykazano bowiem, że nie mają one wpływu na rezultat leczenia, jednak zastosowane w pierwszej fazie zatrucia (przed upływem 2 godz. od ukąszenia), przedłużają czas jej trwania, co niejednokrotnie pozwala na wdrożenie efektywnego leczenia. Odgrywają też rolę w zwalczaniu wstrząsu, chronią przed rozwojem uszkodzeń w obrębie tkanek oraz ograniczają niekorzystne reakcje towarzyszące podawaniu surowicy przeciwjadowej.
Ukąszenie psa przez żmiję zygzakowatą wywołuje silny ból. Jednak obserwowano korzystny efekt przeciwbólowy i przeciwzapalny po podaniu niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Leki te mogą jednak pogłębiać zaburzenia krzepnięcia krwi, w związku z tym ich podawanie jest niewskazane, zwłaszcza w pierwszej fazie zatrucia jadem.
Zastosowanie swoistej surowicy przeciwjadowej to jedyna metoda bezpośredniej neutralizacji jadu. W Polsce dostępna jest końska antytoksyna jadu europejskich żmij zygzakowatych (Antivenenum Vipera berus equinum) do wstrzykiwań domięśniowych. Jednak im później od chwili ukąszenia podawana jest surowica, tym mniejsza jest jej skuteczność. Uważa się, że neutralizacja jadu jest najbardziej efektywna w ciągu pierwszych 4 godz. i możliwa w pierwszej dobie od ukąszenia. W związku z tym, że psy mniejszych ras ulegają zazwyczaj zatruciu większymi dawkami jadu, należy podawać im większe dawki surowicy przeciwjadowej. W okolicy ukąszenia wstrzykuje się 5-10 ml antytoksyny, natomiast w sytuacji zagrożenia życia pacjenta, można także preparat podać drogą dożylną. Zastosowanie surowicy może jednak wywołać wstrząs anafilaktyczny, o czym powinno się uprzedzić właściciela psa. Dlatego przed podaniem surowicy, lekarz powinien wykonać test śródskórny, celem sprawdzenia ewentualnej reakcji uczuleniowej na surowicę. Jeśli wstrząs jednak wystąpi, to zaleca się podskórne podanie 0,5-1 ml epinefryny (1:1000). Nie zaleca się podawania surowicy na własną rękę, bez kontroli lekarza wet.
W razie wystąpienia objawów rozsianego krzepnięcia wewnątrznaczyniowego, należy rozważyć zastosowanie preparatów krwiozastępczych i heparyny, które podaje się podskórnie w dawce minimalnej 5-10 U/kg m.c./1 godz., lub 50-100 U/kg m.c. trzy razy dziennie. Leczenie ukąszeń żmii każdorazowo powinno też obejmować stosowanie antybiotyków o szerokim spektrum działania, przeciw wtórnym zakażeniom rany kąsanej. Chirurgiczne wycinanie rany nie jest raczej praktykowane.Dodatkowo podaje się też różne inne leki w zależności od rodzaju i stopnia nasilenia objawów (kroplówki nawadniające, środki przeciwzakrzepowe, leki przeciwbólowe, antyhistaminowe, uspokajające).
Psy będące ofiarami ukąszeń żmij powinny pozostawać pod obserwacją przez co najmniej 12 godz., nawet jeśli nie wystąpiły żadne objawy kliniczne. W przypadku objawów zatrucia jadem, obserwacja powinna trwać co najmniej 72 godz.
Profilaktyka ukąszeń żmii
Zapobieganie ukąszeniom żmij u zwierząttowarzyszących polega gł.na odpowiedniej opiece w przypadku przebywaniana terenach naturalnego występowaniajadowitych gadów. Psy powinnybyć trzymane na smyczy, by uniemożliwićim ewentualne polowanie na potencjalnieniebezpieczne zwierzęta. W krajach o wysokimryzyku ukąszeń przez jadowite gady,właściciele psów często decydują się naspecjalne szkolenia zwierząt, celemnauczenia psaodruchusygnalizowania właścicielowi obecnościgada.