Udostępnij ten artykuł.

Wiersze o psach Barbary Borzymowskiej

Barbara Borzymowska (ur. 11 grudnia 1959 we Wrocławiu) to kobieta renesansu: pisarka, poetka, tłumaczka, architekt, malarka, psycholog ludzki i zwierzęcy. Ukończyła Wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej, psychologię kliniczną i psychologię zwierząt na SWPS oraz wiedeńskie Zentrum fur Maltherapie (terapia wykorzystująca rysunek i malarstwo).

W swojej twórczości często wykorzystywała motyw nieodwzajemnionej miłości zwierząt do człowieka oraz ich bezwarunkowego przywiązania.

Miłośniczka psów prężnie działa w Centrum Przyjaznych Relacji Ludzie-Zwierzęta działającego od marca 2009 we Wrocławiu.

Barbara Borzymowska ma na swoim koncie wiele publikacji, które traktują o problemach związanych z wychowaniem, wyszkoleniem i zrozumieniem naszych kochanych pupili. Znajdziemy wśród nich m.in. A pies siedzi i patrzy…, Mowa ciała zwierząt, Co się dzieje z twoim psem.

Wiersze o psach Barbary Borzymowskiej

 

PO KRAKOWIE  
Dżok, pieseczku, popatrz jaka kość
Taka kość, na pewno przepyszna
A ty siedzisz z tą łapą w górze
Jakbyś moich słów nie usłyszał

Piesku, popatrz, jest słońce i trawa
Może tak byś ze mną pobiegał?
Dookoła tyle psów, no a ty
Cały dzień byś siedział i siedział

Piesku, wiem, że ty nigdzie nie pójdziesz...
Tu nad Wisłą już dzisiaj zostaniesz
Tylko nie miej takich smutnych oczu
Kiedyś skończy się twoje czekanie

Pan po ciebie przyjdzie, na pewno
Nie chcesz wierzyć ? Ja ci daję słowo
I pójdziecie obaj, szczęśliwi
Gwiezdną drogą, drogą diamentową

 

SCHRONISKO
Czy to może wreszcie już ty?
Wiesz, tak bardzo długo tu czekam
W klatkach wszystkich wielkie poruszenie
Chyba lepiej będzie, jak zaszczekam
Ty na pewno rozpoznasz mój głos
Zawsze przecież się śmiałeś, jak wyję
Tylko nie wyjdź z jakimś innym psem
Bo ja tego już nie przeżyję
Tutaj zawsze w misce coś jest
Wszystkie psy tutaj raczej są miłe
Czasem nawet mnie ktoś pogłaszcze
Ale czemu mnie tu zostawiłeś?

 

To tylko pies..
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza

Ilustracja w książki dla dzieci

Moje psie niebo

Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba,
to przepraszam Cię, Panie Boże,    
mnie tam także iść nie potrzeba.

Ja poproszę na inny przystanek
tam gdzie merda stado ogonów.
Zrezygnuję z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.

W moim niebie będą miękkie sierści,
 nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
moje wszystkie pożegnane psy 

A kiedy się pożegnać trzeba
i psu iść do psiego nieba,
to niedaleko pies wyrusza,
przecież przy Tobie jest psie niebo,
z Tobą zostanie jego dusza.

Dokąt idą psy ,gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba,
to przepraszam Cię Panie Boże'
mnie tam iść nie trzeba.

Ja poproszę inny przystanek
tam gdzie merdz stado ogonków,
zrezygnuję z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.

W moim niebie będą miękkie sierści
nosy, łapy ,ogony i kły.
W moim niebie będę znowu głaskać,
moje wszystkie pożegnane psy.

Mam też prośbę dobry Panie,
jeśli weźmiesz mnie do siebie,
zagrzej wcześniej cichy kąt, dla mnie psiary-
-w ich psim niebie.

On jest twoim przyjacielem
Twoim partnerem,
Twoim obrońcą,
Twoim psem.
Ty jesteś jego życiem,
Jego miłością,
Jego panem.
On będzie twój,
Wierny i posłuszny
Do ostatniego bicia jego serca.
Ty jesteś mu winien
Zasłużyć na takie oddanie”.

Tagi artykułu: