Udostępnij ten artykuł.

Wiersze o psach nieznanych autorów

      Wielu znanych pisarzy wykorzystuje w swojej twórczości motywy miłości zwierząt do człowieka i ich bezwarunkowego przywiązania, motywy piękna zwierząt i ich powiązania z matką naturą. Znanymi autorami polskich wierszy o psach są pisarze i poeci m.in.: Jan Brzechwa, Barbara Borzymowska, Ludwik Jerzy Kern. Ale są także wiersze o psach nieznanych autorów.

     Wiersze i opowiadania o psach, prócz tego, że są piękne i po prostu chwytają człowieka za serce, to na dodatek doskonale nadają się na zajęcia terapeutyczne z udziałem psa. Dziecko może czytać wiersz psu, co zmniejsza lęk dziecka przed oceną za czytanie, jest to lepsza metoda, niż czytanie nauczycielowi lub innym dzieciom, czyli na forum publicznym. Dziecko może też pracować z językiem polskim gramatycznie, może np. szukać w wierszu ukrytych wyrazów (np. pies, szczeka, przyjaciel itp.). Rodzic lub opiekun w trakcie czytania wierszy o psach może też zaaranżować przy tym zabawę ruchową, np. na określony wyraz dziecko wykonuje jakiś ruch, lub pokazuje czynność opisaną w wierszu (np. pies siada, pies szczerzy kły, pies drapie się itp). Wszystko zależy od celu terapii i naszej pomysłowości.

    Najważniejsze jest jednak to, że wiersze o psach są tak piękne i sentymentalne, że uczą dzieci empatii, delikatności, zamiłowania do zwierząt, zrozumienia potrzeb drugiej bezbronnej istoty, potrzeby pomocy innym itp. Dziecko ma też możliwość zwykłego przytulenia się, głaskania psa, bycia polizanym po policzku – naukowo udowodniono bezspornie, że tak bliski kontakt ze zwierzętami działa bardzo mocno terapeutycznie na dzieci, zaspokajając potrzebę dotyku i bliskiego kontaktu fizycznego z drugą żywą istotą, ale także i potrzebę bliskości psychicznej (potrzeba kontaktu psychicznego) oraz bezpieczeństwa.

     Poniższe wiersze są tak wymowne w swej treści, że każdy kto je przeczyta, z pewnością wzruszy się w środku siebie samego z zadumą wielką nad losem wiernych i wspaniałych, lecz nie zawsze docenianych i często bardzo źle przez nas ludzi traktowanych psów. Przeczytajcie je proszę…..

1 WIERSZ– Wiersz znaleziony w poczekalni przychodni weterynaryjnej, autor nieznany

 

„Pies przewodnik niewidomych”

Pies ratownik,

Pies przyjaciel,

Pies stróż...

Bez niego ani rusz!

Więc nie zostawiaj psa pół dnia samego,

To zwierzę stadne nie zapomnij tego!

I dzieci ucz szacunku do zwierzaka,

Bo jak ugryzie, to z twojej winy będzie draka!

Pies potrzebuje ruchu do zdrowego życia,

Więc nie funduj mu swoim lenistwem okazji do tycia!

Nie traktuj psa, jak służącego swego,

Bo zmarnujesz zwierzaka tego!

Przemyśl człowieku drogi,

Nim pies przekroczy domu twego progi

Co dasz mu za jego oddanie?

Gdy nie spełni twoich marzeń, co się z nim stanie?

Porzucenie? Schronisko?

Proszę przemyśl wszystko!

Kochaj, szanuj i dbaj,

To, co w ludziach najlepsze, z siebie daj,

Bo tym się różni świat zwierząt od ludzkości,

Że ci drudzy mają obowiązek odpowiedzialności!

...By żadne zwierzę przez ludzi nie cierpiało

I należny mu szacunek miało...

 

------------------------------------------------------------------------------

2 WIERSZ– Kolejny wiersz nieznanego autora, został znaleziony jako wpis na Facebook dokonany przez Schronisko dla Zwierząt Jędrzejowo i Piła,

(bez tytułu)

Gdy mnie przyniosłeś, przyprowadziłeś,

po Twoim domu oprowadziłeś,

trząsłem ze strachu, a Ty mówiłeś,

Już jest w porządku - jednak błądziłeś.

Teraz tu siedzę, tutaj za kratą,

z kawałkiem mięsa, miską i szmatą.

Płaczę za Tobą, Ciebie tu nie ma,

nigdy nie wrócisz, nadziei nie ma.

Już idą po mnie, już stąd odejdę,

już się nie martwię, most tęczy przejdę.

Będę szczęśliwy, bo będę w niebie!

Jednak pamiętaj! Czekam na Ciebie.

Wiersze o psach nieznanych autorów

-----------------------------------------------------------------------------

3 WIERSZ– Kolejny wiersz nieznanego autora, to swoista modlitwa-wyliczanka, jakże trafna i wymowna!

„Psia modlitwa do człowieka”

1. Moje życie trwa 10 do 17 lat. każde rozstanie z Tobą zadaje mi ból. Zastanów się więc, zanim mnie sobie sprawisz.

2. Daj mi trochę czasu na zrozumienie, czego ode mnie wymagasz.

3. Obudź we mnie zaufanie - jest mi potrzebne do życia.

4. Nigdy nie gniewaj się na mnie zbyt długo i nie zamykaj mnie za karę! Ty masz swoja pracę przyjemności i przyjaciół - Ja mam tylko CIEBIE.

5. Porozmawiaj ze mną czasami. nawet jeśli nie do końca rozumiem Twoje słowa, rozumiem głos który do mnie mówi.

6. Wiedz że nigdy nie zapominam, jak mnie traktowano.

7. Zanim mnie uderzysz, pomyśl że Moje szczęki z łatwością mogą zmiażdżyć Twoją dłoń, a jedna tego nie robią.

8. Zanim złajesz mnie, że jestem "nieposłuszny" lub "leniwy" podczas wykonywania pracy, pomyśl że może ciąży mi nieodpowiednie pożywienie, że może zbyt długo przebywałem na słońcu lub że moje serce jest zmęczone.

9. Otocz mnie opieką, gdy będę stary - Ty również pewnego dnia się zestarzejesz.

10. Bądź przy mnie w każdej trudnej chwili. Nigdy nie mów: "nie mogę na cos takiego patrzeć" lub "Niech to sie stanie podczas mojej nieobecności" KIEDY JESTEŚ PRZY MNIE, WSZYSTKO STAJE SIĘ ŁATWIEJSZE.

11. Po prostu mnie kochaj.

-----------------------------------------------------------------------------

4 WIERSZ– Na koniec prezentujemy wiersz nieanonimowy, mający swojego autora – Panią Barbarę Borzymowską. Warto go zamieścić w tym miejscu ze względu na to, iż bardzo mocno koresponduje z trzema wcześniejszymi wierszami i może posłużyć jako epilog do całości. Może dzięki tym wierszom komuś otworzy się kamienne do tej pory serce……. Może kolejny niechciany, biedny pies nie zostanie dzięki temu porzucony…....

 

„Schronisko niechcianych uczuć”

Jeśli kiedyś duma nadmierna

z człowieczeństwa w tobie zagości,

pójdź do schroniska nie chcianych uczuć,

przechowalni niepotrzebnych miłości.

 

W każdej klatce mieszka ciężka dola.

Między pręty smutek wciska nos.

I na pewno nie załatwia sprawy

wzruszenie ramion, no cóż, taki los.

 

Może, kiedy tam się wybierzesz,

smutne oczy zawładną twym sercem

i już będzie jedna miłość potrzebna,

jednej stanie się kres poniewierce.

 

Potem będziesz miał już samą radość:

psa z milionem merdających ogonów.

Iz pewnością szybko się przekonasz,

że to lepsze od fałszywych ukłonów."

 

Barbara Borzymowska

Tagi artykułu: