Wspólna zabawa z psem może być ogromną przyjemnością dla obu stron. Przede wszystkim zawiązuje się w ten sposób silna więź pomiędzy opiekunem i jego psem.
Zabawa to element wychowania i już w okresie szczenięcym maluchy poznają swoją siłę uścisku szczęk i jak mocno mogą złapać, co wolno a co nie wolno w zabawie.
Psia mama dyscyplinuje bardziej natrętne maluchy. Mając szczeniaka w domu przejmujemy rolę wychowawcy i zastępujemy psich rodziców oraz rodzeństwo. Pies musi polubić zabawy, jakie mu polecimy. Szczeniak będzie bawił się z nami tak jak się nauczył.
Poruszę dość istotny problem, z którym się spotykam odwiedzając znajomych z młodymi psami.
Częstym błędem mało doświadczonych opiekunów jest szarpanie się z psem. Celowo użyłam słowa „szarpanie”. Nie ma to nic wspólnego z ulubioną szczenięcą zabawą w sumo. Same zapasy są czymś naturalnym, ale nie należy przesadzać, to tylko zabawa i nie wolno poważnie rywalizować. Dla szczeniaka to też pewna forma bliskiego kontaktu tak samo jak zabiegi higieniczne, przytulanki, głaskanie.
Na zaleca się szarpania z psem gdyż to pobudza do agresji. Wielu ludzi popełnia ten błąd bawiąc się w ten sposób z małym szczeniakiem a potem się dziwią, że pies wszystkich podszczypuje.
Sprawa dotyczy też podrośniętego szczeniaka, który jest jeszcze na etapie sprawdzania własnej siły. Nasza ręce są znacznie szybsze a zbyt silny uścisk dłoni lub pociągnięcie za sierść może zadać ból. Taka zabawa będzie kojarzyć się raczej z formą walki a nasz pies będzie się bronił coraz zacieklej. Będzie to dla niego silny stres. To już nie zabawa a drażnienie psa.
W pewnym momencie nas mocniej ugryzie. Ukaranie go odniesie jeszcze gorszy skutek. Jak widać źle przeprowadzona zabawa prowadzi do pogorszenia naszych relacji a nie o to chodzi. Należy uświadomić dzieci jak postępować ze szczeniakiem i dorastającym psem. Nie będzie wtedy sytuacji, że ugryzł mnie pies i dochodzenia, dlaczego to zrobił?
Koniec z sumo, czas dorosnąć
Jeśli pomimo przestrzegania reguł zabawy z naszej strony stwierdzimy, że pies ma zbyt silny uścisk szczęk i mocno się angażuje taką zabawę przerywamy lub wręcz z niej rezygnujemy. Na szczęście są zabawki, gryzaki i inne. Szczeniaki są miłe, ale mają ostre zęby i jeszcze brak wyczucia uścisku szczęk. Zawsze rozglądam się za gryzakiem lub zabawką w takiej sytuacji. Takie dorastające psy mają masę energii i chcą się ciągle bawić.
Alternatywą jest szarpak
Lepszą i bezpieczniejszą zabawą jest używanie szarpaka tą formę zabawy w przeciąganie oraz gryzaki zabawki możemy zacząć wprowadzać wcześniej.
Pamiętajmy, aby używając szarpaka nie wykonywać ruchów zbyt impulsywnie i silnie, aby nasz pies nie odniósł urazów. Dajmy mu czasami wygrać i niech sobie poparaduje z szarpakiem to jego chwila radości z wygranej.Dla nas to chwila relaksu i komiczna sytuacja.
Ważne, aby wiedział, że to zabawa a nie uciekał ze zdobyczą. Musi do nas powrócić, aby kolejny raz przegrać. Jeśli mamy psa obronnego stale musimy dbać o własny autorytet. W tym wypadku, to pies powinien mieć raczej wrażenie darowizny z naszej strony a nie świadomość wygranej.
Dla nas jest to śmieszne, ale jemu wydaje się, że jeśli wygra to jest silniejszy i zasługuje na wyższą pozycję w stadzie. Pies musi wiedzieć, że nam wolno mu coś zabrać a jemu nie wolno. Nam wolno położyć się na jego posłaniu a on jedynie może to zrobić, jeśli się na to zgodzimy.
Pies zawsze powinien wiedzieć, kiedy kończymy zabawę.
Inną formą zabawy jest jego szkolenie a że przy okazji dostanie smaczne smakołyki może być bardzo pilnym uczniem. W zabawie między psami nie ma hierarchii i psy nawzajem się gonią i straszą obniżając pozycję przednich łap.
Jako, że zabawa to frajda dla psa możemy się z nim pościągać. Możemy uciekać lub go gonić. Warto nauczyć psa aportowania. Istotne jest to, aby pies oddał nam bez protestów rzucany przedmiot. Najlepiej do aportowania nadają się psie zabawki typu gumowa kość lub piłeczka do tenisa. Może to być też talerz do rzucania. Ważne tylko, aby był mocny z dobrego materiału.
Psy potrafią je łapać w locie. Można też z psem pograć w piłkę. Niektóre psy to uwielbiają i są świetnymi zawodnikami potrafią podbijać piłkę w locie. Ważne, aby pies nie gryzł piłki zębami i nie protestował przy jej zabieraniu.
Można uczyć psa tropienia i bawić się z nim w chowanego. Możemy też chować przedmioty i smakołyki. Dla entuzjastów kopania dołów w ogrodzie należy wyszukać miejsce gdzie może kopać i tam ukrywać smakołyki. Dzięki temu uratujemy kwiatki. Oczywiście za pierwszym razem trzeba to zrobić w obecności psa i zakopać schowany smakołyk w foli na jego oczach.
Możemy grać z psem w siatkówkę balonem po uprzednim przeszkoleniu, że nie wolno używać zębów. Jest to fascynująca zabawa dla obu stron. Psy bardzo angażują się w zabawę. Psy uwielbiają biegać i chętnie pobiegną za nami na jakimś torze przeszkód, gdzie trzeba przeskakiwać przeszkody, czołgać się i wspinać pod górę.
Z pewnością w wielu dyscyplinach przegramy, ale nie ucierpi na tym nasz autorytet, gdyż to jest zabawa. Po zabawie wszystko powinno wrócić do normy.
Do gniazda, czyli domu wchodzimy pierwsi przed psem i tak samo wychodzimy. Po schodach też wchodzimy pierwsi. To my ustalamy reguły nie pozwalamy na zuchwałe zachowanie.
Możemy być wspaniałym lubianym i kochanym przywódcą stada.
Karanie psa ograniczamy jedynie do przypomnienia mu, kto jest najważniejszy. Jeśli do drzwi wyjściowych pcha się przed nami można trącić go dziwami lekko w nos.
Ostre spojrzenie i reprymenda powinna poskutkować. Do szkolenia posłuszeństwa przydatna jest smycz, ale nie do bicia tylko lepszej kontroli, która z czasem stanie się zbędnym wręcz elementem, bo i tak pies będzie chodził przy nodze. Nie musimy inwestować w kolczatki i szarpać się z psem, który pokaleczony ciągnie za sobą nas swoje stado. Nie wolno nam oddać przywództwa stada. Nawet w zabawie musimy kontrolować w pełni sytuacje.
Autor: C.M
Twój sklep zoologiczny