Jakież było zdziwienie policjantów, kiedy wcześnie rano – pod drzwiami komendy – zauważyli siedzącego spokojnie owczarka niemieckiego. Zaskoczenie było tym większe, kiedy okazało się, że pies był ofiarą kradzieży, która miała miejsce rok temu.
Owczarek Duduś czekał na schodach przed wejściem do komendy w Grodzisku Mazowieckim – zupełnie jak petent.
Policjanci natychmiast zajęli się psiakiem. Jako, że jeden z funkcjonariuszy sam posiada sukę owczarka niemieckiego, chętne przejął sprawę psa. Po powiadomieniu Straży dla Zwierząt sprawdzono wszczepionego chipa. Wówczas okazało się, że właściciel szuka Dudusia już od ponad roku. Przypuszczalnie pies został skradziony. Policjanci powiadomili właściciela o odnalezieniu zguby i cała sprawa skończyła się szczęśliwie. Jesteśmy jednak bardzo ciekawi, co działo się z Dudusiem przez ostatnie 12 miesięcy. Niestety, chyba nie dane będzie się nam dowiedzieć!