W serwisach rozrywkowych i portalach poświęconych fotografii zwierzęcej co jakiś czas ukazują się zdjęcia dokumentujące niezwykłe przyjaźnie czworonogów. O ile zdjęcia psów i kotów nikogo już nie dziwią, o tyle uwiecznienie psa pozostającego w zażyłych kontaktach z lisem może budzić zdumienie!
Tinni to psiak, który mieszka ze swym opiekunem, fotografem Torgeir Berge, w pięknych lasach Norwegii. W czasie jednego ze spacerów po lesie para spotkała dzikiego lisa, który otrzymał imię Sniffer. Od tej pory pies i lis są nierozłączni – stali się najlepszymi przyjaciółmi. Torgeir wykorzystał tę sytuację i regularnie wykonuje zdjęcia czworonogów. W zapierających dech norweskich plenerach uwiecznia niezwykłe momenty, które „teoretycznie” nie powinny mieć miejsca. Pies i lis są swoimi naturalnymi wrogami, skąd zatem „pomysł” przyjaźni? Cóż, tego się nie dowiemy!
Postawmy zatem kolejne pytanie, na które tym razem znamy odpowiedź: po co fotografować przyjaźń zwierzaków? Z czystej ciekawości, poczucia estetyki, a może dla korzyści materialnych? Nic z tego. Przyjaźń między Tinni i Sniffer skłoniła fotografa do walki o zakaz polowania na lisy dla futra. "Dlaczego niektóre zwierzęta muszą spędzać życie w małych, wąskich, klaustrofobicznych klatkach... dlatego, że ludzkość chce dobrze wyglądać?" – pyta Torgeir Berge.